Firma Szynaka Meble chce wybudować kotłownię do spalania odpadów drewnopochodnych na terenie swojego zakładu w Wolsztynie. Znany producent mebli, wzorem wielu przedsiębiorstw z branży, zamiast ponosić koszty wywozu i utylizacji odpadów, chce je spalać we własnym zakresie, przy okazji produkując energię cieplną. Firma już w ubiegłym roku złożyła wniosek do urzędu miejskiego o wydanie postanowienia środowiskowego dla planowanej kotłowni, w którym zadeklarowała, że będą w niej spalane trociny, wióry, ścinki, drewno, płyty wiórowe oraz fornir bez powłok z tworzyw sztucznych i środków ochrony drewna. Zmiana przepisów wprowadzona pod koniec ubiegłego roku przeciągnęła procedurę urzędową i zmusiła firmę do zwrócenia się o opinię m.in. do sanepidu i regionalnej dyrekcji ochrony środowiska. Dodatkowo producent musi przekonać niezadowolonych mieszkańców, że planowana inwestycja nie będzie dla nich uciążliwa.