WEINMANN – alfabet prefabrykacji „A” jak automatyczny stół ciesielski

Kompaktowe i modułowe gniazda produkcyjne pozwalają na optymalne dopasowanie ich możliwości obróbczych do wielkości produkcji firmy. Bez względu na to, czy dopiero wchodzisz w perspektywiczną branżę budownictwa drewnianego, czy też chcesz zwiększać wydajność, nawet do 100 domów rocznie, sercem inwestycji powinien być odpowiedni zautomatyzowany stół ciesielski.

Zautomatyzowany? Do małej firmy, która ma kilku pracowników? Tak. Akurat ta decyzja może być kluczowa, jeśli wziąć pod uwagę wszelkie prognozy dla rynku budownictwa drewnianego. Dlatego przedstawimy kilka ważnych, opartych na doświadczeniach rynku, argumentów.

EKONOMIA

Na początku zawsze liczą się pieniądze. Dla klienta, który buduje dom, również. Właśnie dlatego ci, którzy potrafią liczyć, kalkulują nie tylko cenę zakupu domu, ale też czas budowy i energooszczędność. I właśnie dlatego wybierają domy drewniane. Spełnienie potrzeby krótkiego terminu realizacji nie będzie możliwe bez szybkich i wydajnych maszyn do prefabrykacji, które już pracują przecież u twoich konkurentów. Ale nie musisz zaczynać od wielkiej gabarytowo linii. Jeśli chcesz zaoszczędzić, elementem kalkulacji musi też być wielkość hali produkcyjnej. Każdy metr kwadratowy to dodatkowe koszty ogrzewania, podatki od nieruchomości. Słowo kompaktowy – którym określa się stoły montażowe z serii BUILDTEQ – wiąże się więc z oszczędnością. Na jednym stole montujemy już przygotowane (przycięte) elementy ścian, stropów i stolarki, z których można wybudować nawet 10 domów rocznie (szkieletowych, o powierzchni ok. 140 m2). BUILDTEQ w wersji podstawowej jest stołem manualnym, ale z opcjami automatyzacji logistycznych, które nawet na starcie warto rozważyć: odwracania elementów, transportu wzdłuż i w poprzek oraz
ustawiania elementu prefabrykowanego w pionie.

DLACZEGO TO TAKIE WAŻNE?
Konstrukcje szkieletowe tylko w nazwie są lekkie, a ręczne przenoszenie belek jest ciężką pracą fizyczną i niestety obarczoną ryzykiem wypadków. Nie trzeba tłumaczyć, jak kosztowny dla firmy jest każdy wypadek w pracy, nie mówiąc o kosztach wizerunkowych. Dlatego kadrę lepiej zatrudniać do programowania i obsługi maszyny, oferując ergonomiczne miejsce pracy. Tym bardziej że do zautomatyzowanego gniazda ciesielskiego wystarczy dwóch pracowników – to kolejna oszczędność na kalkulatorze płac. Także czas realizacji elementów ścian i stropów jest znacznie szybszy, gdy logistyką zajmą się doskonale spasowane i współpracujące ze stołem podnośniki. Mocny uchwyt transportera to również pewność, że element nie osunie się, nie spadnie, nie uszkodzi, jak ma to miejsce przy ręcznym załadunku bądź pionizacji elementów. To kolejna oszczędność, tym razem drogiego surowca. Jeśli powyższe argumenty są dla inwestora oczywiste, albo też prowadząc zakład ciesielski, przekonał się, że prefabrykacja jest nieuchronnym krokiem w przyszłość, często jego wyborem już na starcie jest stół motylkowy. Logistycznie jest to świetne rozwiązanie zastępujące suwnicę i zdecydowanie przyspieszające podawanie elementów. W ofercie Weinmann znajduje się efektywne rozwiązanie, gdzie pomiędzy dwoma stołami BUILDTEQ (podawczym i odbiorczym) przekazywane są elementy, a proces ten zajmuje zaledwie 90 sek. Po odwróceniu prefabrykowanego elementu oba stoły można wykorzystać jako osobne stanowiska robocze i równolegle produkować na nich elementy konstrukcji szkieletowych, co znacznie zwiększa produktywność do nawet 25 domów rocznie. Do pracy przy takiej linii wystarczy zatrudnienie 3 osób.

WIĘKSZA WYDAJNOŚĆ PRZY TYM SAMYM ZATRUDNIENIU
Inwestor oczywiście może sobie zadać pytanie, co się stanie, gdy – zgodnie polityką europejską (Zielony Ład, Bauhas, redukcja emisji CO2 ) – nastąpi boom na budownictwo seryjne z drewna, będą budowane bloki, całe osiedla z drewna. Czy wówczas firma, która zajmowała się dotąd domkami jednorodzinnymi, ma szansę wejść w nowy obszar działań? Produkcja oparta na modułowo-ści lub seryjnym wytwarzaniu elementów często kojarzy się ze skomplikowanymi liniami technologicznymi. Ale do uzyskania takiego efektu nie trzeba wymieniać całego parku maszynowego. Weinmann, który wyposażył praktycznie zakłady większości liderów rynku budownictwa drewnianego, może zaproponować wydajność 50–70 domów rocznie także firmom, które do tej pory miały jeden czy dwa stoły BUILDTEQ. Na tym właśnie polega idea modułowości tego rozwiązania. Na bazie takich stołów i dodatkowych rozwiązań można zbudować wysoce wydajną linię, która z powodzeniem obsłuży inwestycję deweloperską. Oba zautomatyzowane stoły montażowe (motylkowe) łączy się dodatkowo przy pomocy mostu wielofunkcyjnego WALLTEQ M-300, który mocuje i obrabia płyty poszyciowe. A co z izolacją ścian? To krok do pełnej automatycznej prefabrykacji, skąd tylko jeden krok, by przewieźć elementy budynku na plac budowy. Tu potrzebny będzie jeszcze WALLTEQ M-300insuFill. Automatycznie wypełni on moduły szkieletowe materiałem izolacyjnym. W ten sposób (nadal przy obsłudze linii przez zaledwie 2–3 pracowników) dokona się pełna prefabrykacja ścian, dachów, stropów oraz ścian działowych (wewnętrznych) na potrzeby realizacji kilkudziesięciu domów jednorodzinnych czy kilkunastu seryjnych budynków wielorodzinnych.