Użytkownicy potwierdzają: nowa technologia suszenia zmniejszyła o połowę zużycie energii

O czym świadczą kłęby dymu unoszące się nad zakładami drzewnymi? Że drewno poddaje się w nich obróbce termicznej? Fachowcy wyciągną jeszcze inny wniosek: w tym zakładzie zużywa się mnóstwo energii na suszenie drewna! A przecież koszt ten można zredukować dzięki nowej technologii Mühlböck Typ 1003.

speckner2hit1suszarnia-tasmowa

Jednym z najważniejszych czynników kosztowych w całym łańcuchu przetwarzania drewna są koszty zużycia energii cieplnej potrzebnej do suszenia drewna, które stanowią blisko 80 procent całego kosztu suszenia. Potwierdza to Piotr Sławiński z firmy Mühlböck Holztrocknungsanlagen GmbH, ale jednocześnie zaznacza, że tak jest w zakładach, które bazują na tradycyjnych systemach suszenia, podczas gdy od kilku lat firmy drzewne, które chcą być konkurencyjne kosztowo na rynku decydują się zastosować nową technologię Mühlböck Typ 1003 pozwalającą zredukować koszty suszenia o połowę.

Cały artykuł przeczytasz w: Przemysł Drzewny nr 4/2016

3333

 

Previous post Dwa debiuty w rankingu tartaków! Zobacz, kto dołączył do najlepszej dziesiątki
Next post Zrównoważona DREMA