Niemal wszyscy są dziś zgodni w twierdzeniu, że eksport drewna nieprzetworzonego w sytuacji jego niedoboru na rodzimym rynku jest nieracjonalny. Trudno było jednak – działając na wspólnym rynku unijnym – wprowadzać zakaz jego sprzedaży np. podmiotom z Niemiec czy Austrii. Trudno było nawet oszacować skalę problemu, bowiem inne ilości wywozu drewna wskazywały dane Lasów Państwowych i urzędów celnych.
Całość przeczytasz w: Przemysł Drzewny nr 1/2017