
Rosnące ceny pelletu drzewnego to problem, z którym rynek mierzy się od ubiegłego roku. Odcięcie od dostawców ze Wschodu zaogniło sytuację malejącej podaży i doprowadziło do następnej fali podwyżek. Kolejne generują kupcy z Niemiec, którzy płacą każdą cenę za to, co jeszcze jest na polskim rynku. Pesymistyczny scenariusz zakłada, że pelletu w Polsce po prostu zabraknie. Producenci pelletu dotkliwie odczuli wzrost kosztów surowca i podwyżki cen energii w 2021 r., które rekompensowali podwyżkami cen gotowego produktu.
Cały artykuł przeczytasz w numerze 2/2022