Niepokojący trend na polskim rynku, tj. wzrost wywozu drewna okrągłego wobec spadku eksportu produktów z drewna, stawia pytanie o możliwość uruchomienia mechanizmów mogących zatrzymać to zjawisko. z pewnością taki mechanizm leży po stronie sprzedawcy surowca i systemu sprzedaży drewna. Warto także korzystać z doświadczeń innych krajów europejskich oraz ustawodawstwa unijnego w zakresie ochrony środowiska.
Giełda Kooperacyjna Przemysłu Drzewnego Koopdrew zorganizowana po raz trzeci w Poznaniu była okazją do
międzynarodowej debaty ekspertów na temat zagrożeń dla rynku drzewnego. Poprzedzające ją wystąpienia
prelegentów naświetliły obecną sytuację zarówno w Polsce, jak i krajach europejskich, w tym także u naszych
wschodnich sąsiadów.
? Obserwuje się stopniowy wzrost udziału eksportu drewna nieprzetworzonego i spadek udziału eksportu
wyrobów z drewna w eksporcie ogółem – zauważyła Izabela Styczyńska z Centrum Analiz Społeczno Ekonomicznych (CASE), które przygotowało specjalny raport na zlecenie Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. ? Oznacza to, że zamiast eksportować przetworzony produkt o wyższej wartości dodanej, struktura eksportu zmienia się w kierunku wyrobu nieprzetworzonego. Znaczący wzrost eksportu drewna surowego z Polski jest widoczny zwłaszcza od 2009, kiedy wprowadzono aukcje internetowe na polskim rynku. W przypadku Niemiec, Czech i Litwy w ciągu 10 lat eksport drewna z Polski wzrósł ponad trzydziestokrotnie, a od 2009 roku odpowiednio ponad sześcio-, cztero- i jedenastokrotnie. W latach 2009-2014 importowana przez Niemcy ilość polskiego drewna wzrosła o 181%. Problem ten nie jest zatem nowy, ale też nie był jednostkowy ? jak próbuje się często tłumaczyć nagły wzrost zainteresowania polskim drewnem przez zagranicznych odbiorców. Podobne doświadczenia mają też nasi sąsiedzi m.in. Litwa czy Słowacja. W obu tych krajach eksport drewna nieprzetworzonego wynosi aż 25%, co ogranicza podaż dla stałych odbiorców. Także kraje Europy Północnej oraz Zachodniej borykają się z problemem spadku eksportu wyrobów drzewnych przy coraz większym zainteresowaniem zakupem surowca drzewnego oraz słabo przetworzonej tarcicy. Istotnym kierunkiem tego eksportu nie jest wcale obrót wewnątrzunijny, lecz np. wywóz do Chin.
? Można się spodziewać, że to zainteresowanie Chin europejskim drewnem będzie coraz większe ze względu
na podpisaną przez ministra Chen Zhen Gao pod koniec września tego roku dyrektywę nakazującą zwiększenie udziału drewna w budownictwie szczególnie do wznoszenia obiektów turystycznych, szkół, szpitali
i obiektów użyteczności publicznej ? poinformowała Silvia Melegari, sekretarz generalny Europejskiej Organizacji Tartacznej (EOS). Polaków ponadto martwi uruchomienie linii kolejowej ? tzw. jedwabnego szlaku ? łączącego Madryt z Pekinem, przebiegającego przez Polskę. Jaka metoda jest najbardziej skuteczna w ochronie rynku własnego i zatrzymania surowca drzewnego dla potrzeb rodzimego przemysłu? Eksperci wskazali na dwa rozwiązania. Pierwsze rozwiązanie obejmuje środki prawne i fiskalne jak np wzrost ceł i zakaz eksportu drewna nieprzetworzonego, jak to jest w przypadku Ukrainy czy Bułgarii. ? Ukraina nie tylko wprowadza zakaz eksportu drewna, preferencje importowe dla maszyn i urządzeń dla przemysłu drzewnego, ale także inwestuje w strefy ekonomiczne, chcąc w ten sposób przyciągnąć zagranicznych inwestorów ? mówi Oleksii Pasichnyk z Polsko- Ukraińskiej Izby Gospodarczej. W ubiegłym roku Barlinek (jeden z trzech dużych polskich inwestorów drzewnych na Ukrainie) zwiększył produkcję podłóg aż o 1/4 i wyprodukował 2,7 mln m2
parkietu. W planach są kolejne inwestycje i wzrost zatrudnienia o 300 osób.
Cały artykuł przeczytasz w: Przemysł Drzewny nr 4/2015