Podmioty wytwarzające płyty drewnopochodne w Polsce można policzyć na palcach, ale wyliczenie ile drewna zużywają w produkcji może już sprawić trudność. Postanowiliśmy podjąć próbę wykonania takich obliczeń.
Statystyka zakupów drewna z Lasów Państwowych nie odzwierciedla rzeczywistego zużycia surowca w branży produkcji płyt drewnopochodnych ? zakupy w Polsce muszą być uzupełniane w znacznej mierze przez import. Dotyczy to zarówno producentów płyt wiórowych, MDF, izolacyjnych, jak i sklejek. Wyliczenia utrudnia dodatkowo fakt wykorzystywania w produkcji nie tylko drewna okrągłego, ale także odpadów drzewnych kupowanych np. od tartaków, a w ostatnich latach doszło również przemysłowe wykorzystanie zrębków z drewna poużytkowego. Takie odpady wykorzystują np. zakłady Pfleiderer Grajewo oraz Kronospan Szczecinek, który linię zrębkowania drewna poużytkowego uruchomił w ubiegłym roku.
Jak zatem wyliczyć, ile surowca potrzebują polskie zakłady płyt drewnopochodnych? Wyjdźmy na początku od danych, które są bliskie pewności ? zdolności produkcyjnej linii technologicznych, które funkcjonują w zakładach polskiego przemysłu płyt drewnopochodnych (zgodnie ze stanem na koniec 2015 roku, po ostatnich licznych modernizacjach, a nawet nowych inwestycjach). Należy jednak podkreślić, że w wyliczeniach tych zabrakło najnowszych danych dotyczących zdolności produkcyjnych zakładów sklejek, ze względu na nieuruchomioną jeszcze w pełni inwestycję w Morągu, która może znacznie wpłynąć na wielkość omawianych mocy produkcyjnych.
Struktura przemysłu płyt
W strukturze zakładów produkcyjnych płyt drewnopochodnych dominują te produkujące płyty wiórowe oraz płyty pilśniowe metodą suchą (MDF), a więc bazujące na drewnie rozdrobnionym. Tego typu płyt powstaje rocznie ponad 7 mln m3 (około 4,9 mln Mg/rok). Stopniowo zwiększają się również moce produkcyjne płyt OSB w Polsce.
Cały artykuł przeczytasz w: Przemysł Drzewny nr 3/2016