Przy ratuszu szwedzkiego miasta Kalmar załopotały polskie flagi. To w geście powitania nowego inwestora – spółki Andrewex Tvärskog Timber AB – pierwszej firmy z polskim kapitałem, która kupiła w Szwecji zakład przemysłu drzewnego.
Ryzyko zamknięcia tartaku i zakładu przerobu drewna w miejscowości Tvärskog w Szwecji wydawało się nieuniknione. Kryzys w eksporcie szwedzkich wyrobów tartacznych sprawił, że niektórzy biznesmeni wycofali się z tej branży, przetasowując swoje portfele inwestycyjne. Nie inaczej postąpił właściciel marki Rörvik, jednej
z 80 marek, w które zainwestował. Na początku roku zamknął dwa tartaki, które nie przynosiły mu wystarczających dochodów i wystawił je na sprzedaż. Jeden z nich kupił w maju br. Andrzej Opłatek, doświadczony biznesmen, który zbudował w Polsce grupę dobrze prosperujących firm specjalizujących się w produkcji konstrukcji drewnianych i programu ogrodowego (Andrewex) oraz mebli produkowanych głównie dla IKEA (ABWood).
– My nie kupujemy tego tartaku jak akcji na giełdzie – zapewnia Andrzej Opłatek i dodaje: – Nawet nie ma tu mowy o kupnie, bo to nie jest zwykły zakup nieruchomości, ale przejęcie całej koncepcji biznesowej, technologii, kontaktów i przede wszystkim świetnych fachowców. Andrewex Tvärskog Timber AB oraz zakłady w Polsce będą się wzajemnie uzupełniać w wielu obszarach: technologicznym, marketingowym i logistycznym.
Dużym atutem nowo zakupionego tartaku jest produkcja drewna KVH, którego w Polsce nie wytwarza jeszcze żaden zakład. Jest to przykład drewna inżynieryjnego o właściwościach pożądanych w nowoczesnym budownictwie.
– W zakładzie w Cierpicach koło Torunia produkujemy jako jedyni w Polsce bardzo skomplikowane wielkowymiarowe konstrukcje drewniane m.in. do hal sportowych. Drewno KVH wytwarzane w zakładzie w Szwecji uzupełnia portfel naszych wyrobów skierowanych do budownictwa – mówi Sebastian Paradowski, wiceprezes zarządu Andrewex.- Ponadto, na nowoczesnej, niemal całkowicie zautomatyzowanej linii przetarcia uzyskiwana jest tarcica konstrukcyjna o bardzo wysokich parametrach wytrzymałościowych klasy C30, praktycznie niedostępna w Polsce.
Kluczem do sukcesu jest oczywiście skandynawski surowiec – wysokiej jakości świerk o bardzo małych przyrostach i dużej gęstości. Zachwalał go podczas uroczystego powitania nowego inwestora w Szwecji Johan Persson, burmistrz Kalmaru.
– Otwieramy przed wami nasze gościnne progi, ciesząc się niezwykle, że udało nam się pozyskać takiego inwestora – mówił. – Mamy w regionie to, czego potrzebuje przemysł drzewny do rozwoju: doskonały surowiec, zaplecze w postaci uczelni wyższych i ludzi, którzy chcą pracować w tej branży. Na te atuty liczy także Andrzej Opłatek.
– Od dłuższego czasu rozważaliśmy dywersyfikację produkcji i kupno lub budowę zakładu w innym kraju, m.in. na Białorusi, ponieważ w Polsce nie mamy wystarczających gwarancji długoletnich dostaw surowca, a do tego wahania cen są zbyt duże. W Szwecji drewno nie jest tanie, ale ceny są bardziej stabilne i otrzymujemy surowiec w jakości, która jest wymagana przez naszego partnera strategicznego, jakim jest IKEA.
Jak przyznaje inwestor – poprzez wieloletnią współpracę z IKEA, trwającą już blisko 20 lat, Polacy ?nauczyli się rozumieć Szwecję?, jej kulturę, styl pracy. Choć to głównie Szwedzi inwestowali w Polsce, otwierając nowe zakłady i nawiązując kooperację z polskimi firmami, teraz grupa Andrewex i ABWood odwraca ten trend
i jako pierwszy polski inwestor w branży zdecydował się rozpocząć produkcję w Szwecji.
Cały artykuł przeczytasz w: Przemysł Drzewny nr 3/2016