
Gdyby cały rok był taki jak pierwsza połowa – mielibyśmy kolejne rekordowe przetarcie.
Druga połowa roku, a szczególnie czwarty kwartał, to dla branży tartacznej gwałtowne
wyhamowanie. Surowiec jest – zakupiony zgodnie z możliwościami produkcyjnymi – brakuje
zamówień na jego przetarcie. Najgorsze nastroje są wśród tartaczników ze specjalizacją
ogrodową i meblarską. Słabszą koniunkturę odczuwają producenci drewna budowlanego.
Dobrze radzą sobie paleciarze, a zyski liczą ci, którzy produkują pellet i brykiet.
Według danych GUS w okresie od stycznia do sierpnia 2022 r. wyprodukowano 2 mln m3 tarcicy.
W porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku zanotowano 25,3% produkcji.
Ale zapracował na to głównie sezon letni i ogromne spadki zamówień, które zaczęto odczuwać już
w sierpniu. Wrzesień – tradycyjny czas podpisywania kontraktów na kolejny rok (głównie z sieciami handlowymi) – był czasem nie zawierania, lecz wypowiadania dotychczasowych umów. Presja cenowa zerwała dotychczasowe, wypracowane przez lata kontakty handlowe.
Cały artykuł przeczytasz w czwartym numerze prenumeraty 2022.